• Czas na wysokości

    Tradycja, pasja, historia...

  • Naprawa zegarów wieżowych

    Gruntowne renowacje mechanizmów

  • Renowacje tarcz zegarów wieżowych

    Renowacje tarcz zegarowych

  • Naprawa zegarów wieżowych

    Ratujmy zegary

  • Zegary wieżowe

    Czas mierzymy wysoko

  • Automatyka mechanizmów

    Automatyka tradycyjnych mechanizmów

Tradycja zegarmistrzostwa wieżowego / Renowacje zegarów wieżowych

Fabryka Bockenem:

Fabryka J.F. Weule Bockenem produkowała zegary wieżowe i wytapiała dzwony. Mieściła się w miasteczku Bockenem w Dolnej Saksoni w środowych Niemczech i została założona przez Johanna Friedricha Weule w 1836 roku. Firma rozwinęła się błyskawicznie, dzięki wynalazkowi właściciela, jaki był zegar nakręcany nie codziennie, ale raz w tygodniu. Mimo początkowych trudności i pożaru fabryki w jedenastolecie działalności, zegary Weula znalazły się na wieżach wielu kościołów, szkół i ratuszów. Punktem wyjścia dla fabryki był zegar przeznaczony na wieżę kościoła w pobliskim Goslar, o którym wieść rozeszła się lotem błyskawicy.

Popyt na zegary Weule był tak duży, iż fabryka mogła sobie pozwolić na wszystkie nowinki techniczne, dzięki czemu w fabryce szybko znalazły się maszyny parowe, a pod koniec XIX wieku nawet generatory i windy elektryczne do zegarów.

Po śmierci Johanna Friedricha fabryka przechodziła w ręce potomków. Cały czas jednak zakład produkował zegary pod pierwotną nazwą, umieszczoną zawsze na ramie zegara wraz z nazwą miasteczka i rokiem produkcji.

Pierwsza wojna światowa przyniosła pierwsze większe zmiany w fabryce. Zamiast produkować zegary, zajęto się wytwarzaniem broni, np. granatów, a zamiast z brązu, dzwony wytapiano z żelaza.

W okresie międzywojennym firma zaczęła się znów rozwijać. Mimo tragicznej sytuacji gospodarczej Niemiec po I wojnie światowej, firma rozwijała się bardzo dobrze. Nie bez znaczenia było duże zapotrzebowanie na zegary spowodowane odbudową miast po wojennych zniszczeniach. Dawała ona pracę wielu ludziom, za co w dowód wdzięczności właściciel piastował też urząd burmistrza Bockenem i został jego honorowym obywatelem. W 1936 roku wydano książkę z okazji stulecia działalności fabryki. Niestety były to już lata III Rzeszy, a Friedrich Weule młodszy był zwolennikiem Adolfa Hitlera.

Europa idąca w kierunku kolejnej wojny sprawiła, ze sytuacja gospodarcza znów się zmieniła. Militarny rozwój Niemiec spowodował, ze wiele fabryk, w tym zegarów (np. Gustawa Beckera i Carla Weissa na Śląsku), zostało zamkniętych lub przetworzonych na firmy produkujące broń. Firma Weule’a wciąż jednak produkowała dzwony i mechanizmy. Dopiero same czasy wojennej zawieruchy zmieniły profil działalności fabryki.

W 1939 roku władze nakazały fabryce produkcję nabojów. Zajęto się też wytwarzaniem wojennych czajników i dzbanków do kawy. Po zaatakowaniu ZSRR przez Hitlera, fabrykę przekształcono w obóz pracy do radzieckich więźniów.

W kwietniu 1945 roku Amerykanie zajmują Saksonię. Firma wróciła do swej pierwotnej działalności i radziła sobie świetnie, gdyż odbudowa miast wymagała dostarczania nowych zegarów. Dzwony zaczęto wytapiać wyłącznie z żelaza. W czasie wojny Niemcy przetapiali kościelne dzwony na amunicję, przez co popyt na nie był większy niż zakładano.

Lata 50. okazały się już jednak inne. Fabryka zaczęła przynosić straty. Właściciel chciał przekwalifikować się w producenta maszyn do wyrobu materiałów płóciennych, jednak projekt nie powiódł się. W 1953 roku firma ogłosiła upadłość. Przejęła ją jednak inna zegarmistrzowska fabryka, tj. Wilhelmshutte. Jednak i ta upadła w 1966 roku. W 1970 roku otwarto muzeum firmy J.F.Weule w Bockenem.

Produkty firmy J.F. Weule cechują się wysoką jakością, wytrzymałością i względnie dobrą dokładnością. Oferta, jaką dysponowała, była bardzo szeroka.

Najbardziej znane sa Weulle'owskie' zegary wieżowe wysokiej konstrukcji (koła zębate ułożone jedno nad drugim) z mechanizmem chodu i wybijania godzin. Zdarzały się też egzemplarze z mechanizmem bicia kwadransów. Zegary te miały najczęściej tygodniową rezerwę napędu, chociaż zdarzały się tańsze egzemplarze, które należało nakręcać codziennie lub co kilka dni. Firma wytwarzała także zegary dworcowe, które w Polsce można było spotkać głównie na terenie Pomorza i Mazur. Tworzyli też zegary uliczne oraz różnej wielkości dzwony. Produkty tej firmy znajdujemy niemal w całych Niemczech, terenach dawnego zaboru pruskiego, francji, a nawet Ameryce Południowej.

Tekst częściowo oparty o treść strony: http://de.wikipedia.org/wiki/J._F._Weule

Zegar firmy J.F. Weule

Zegar firmy J.F. Weule

Zegar na Kościele w Chobienicach

Przykładowy zegar taniej konstrukcji w Chobienicach

Dworcowy zegar firmy Johanna Friedricha Weule Dworcowy zegar firmy Johanna Friedricha Weule Dworcowy zegar firmy Johanna Friedricha Weule

Dworcowy zegar firmy J. F. Weule (nieoryginalna obudowa) - 3 powyższe zdjęcia przesłane przez Pana Władysława Judyckiego, za co dziękujemy.

© 2010 - 2023 www.czasnawysokosci.pl

Wszystkie prawa zastrzeżone. Publikacja serwisu lub jego fragmentów za pomocą jakichkolwiek środków bez pisemnej zgody autorów zabroniona!