Fabryka Philippa Hörza w Ulm:
Choć produkty tej firmy w Polsce nie są tak rozpowszechnione, jak choćby zegary J.F. Weule czy C. Weissa, to wypada także o niej wspomnieć z racji znaczenia historycznego.
Początki firmy sięgają pierwszej połowy XIX wieku, kiedy to formowały się małe przedsiębiorstwa, które to w 1862 roku zostały przejęte przez Philippa Hörza i przekształcone w firmę zajmującą się produkcją zegarów wieżowych. Niektóre produkty z Ulm często wyposażone są w bardzo zdobne ramy. Od 1900 droższe egzemplarze zaopatrywane były w elektryczny naciąg automatyczny. Zegary były konstrukcji wysokiej. Stosowano w nich wychwyt Grahama, nożycowy, a także, właściwie po raz pierwszy na szeroką skalę, wychwyt Denisona. Geneza tego wychwytu związana jest ze słynną londyńską wieżą Parlamentu. Phillip Hörz wykorzystał doświadczenie Anglików i zastosował ich dopracowany wychwyt w swoich wyrobach. Rzeczą, która wyróżniała wyroby tej fabryki, były ponadto innowacje w postaci automatycznego smarowania oraz urządzenia do samoczynnego uruchamiania i wyłączania oświetlenia (być może inspiracją do tego pomysłu była także wieża brytyjskiego Parlamentu, gdzie musiano ręcznie zapalać i gasić lampy naftowe, a potem elektryczne, mieszczące się za tarczą).
W 1877 roku zakład stał się dostawcą zegara wieżowego dla dworu Hohenzollernów. Nadało jej to dużej renomy, a faktem tym zakład reklamować się będzie jeszcze wiele lat. W 1928 roku firma przejęła firmę Johanna Mannhardta z Monachium (Königlich Bayerische Hof-Thurmuhren-Fabrik Johann Mannhardt in München). W 1913 roku firma zbudowała zegar astronomiczny dla ratusza miasta Schramberg w Szwarcwaldzie, a w 1929 roku skonstruowała zegar z carillonem dla miśnieńskiego kościoła mariackiego. Melodie na nim wygrywane są na porcelanowych dzwoneczkach. Całe przedsięwzięcie bowiem podjęto w związku z tysiącleciem miasta oraz słynną tradycyjną miśnieńską porcelaną. Zegar uruchamia carillon o wyznaczonych godzinach do dziś. Ponadto można na nim wygrywać melodie ręcznie.
Ponadto fabryka opiekowała się zabytkowym zegarem na ratuszu w Ulm i przeprowadzała jego remonty i odbudowy w latach 1904-05 oraz 1949-52.
Okres międzywojenny był czasem, kiedy na dobre zaczęto projektować zegary z elektrycznym napędem. Od 1952 firma przestawiła się na produkcję podobnych czasomierzy i rozpoczęła rozwijać swoją ofertę właśnie w tym kierunku. Ostatni zegar mechaniczny wyszedł z fabryki w 1956 roku.
W 1969 firma zmieniła nazwę na Philipp Hörz GmbH & Co. W 1978 roku przejęła kolejny zakład produkcji zegarów – fabrykę J. Nehera z Monachium.
Przełom wieków XX i XXI okazał się dla firmy trudny. W 1997 roku firmę sprzedano do jednego z koncernów energetycznych, a od 2004 roku pracuje ona we współpracy z innym producentem zegarów Gordian Pechmann und Alois Heldele. Wtedy też zakład produkcyjny został przeniesiony do Weissenhorn, a w 2008 do Biberach, gdzie do dziś produkuje zegary wieżowe (niestety nie tradycyjne) i świadczy szereg innych usług.
Częściowo na podstawie: http://www.philipp-hoerz.de/de/firmengeschichte/index.php.
© 2010 - 2023 www.czasnawysokosci.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone. Publikacja serwisu lub jego fragmentów za pomocą jakichkolwiek środków bez pisemnej zgody autorów zabroniona!