• Czas na wysokości

    Tradycja, pasja, historia...

  • Naprawa zegarów wieżowych

    Gruntowne renowacje mechanizmów

  • Renowacje tarcz zegarów wieżowych

    Renowacje tarcz zegarowych

  • Naprawa zegarów wieżowych

    Ratujmy zegary

  • Zegary wieżowe

    Czas mierzymy wysoko

  • Automatyka mechanizmów

    Automatyka tradycyjnych mechanizmów

Tradycja zegarmistrzostwa wieżowego / Renowacje zegarów wieżowych

Zakład Williama Kilbourne'a Kaya:

Założycielem przedsiębiorstwa był William Kilbourne Kay. Przed rozpoczęciem własnej działaności, pracował w branży zegarmistrzowsiej i handlowej w Worcester. Tam również w 1886 roku wszedł w spółkę z miejscowym architektem George Jonesem, zajmującą się produkcją i handlem biżuterią oraz zegarkami. Nosiła ona nazwę "Kay, Jones & Co Worcester" i działa do 1890 roku, kiedy to Kay usamodzielił się, tworząc przedsiębiorstwo funkcjonujące w podobnej branży. Ponadtooferowała artykuły gospodarstwa domowego. Firma prosperowała na tyle dobrze, że już 1894 roku zakład przeniósł się do lokalu w okazałym budynku w Worcester, wybudowanym pierwotnie na potrzeby kolejowe, wykorzystawanym potem przy okazji wielkiej wystawy w 1882, a następnie przez drobne przedsiębiorstwa. Budynek mieścił się także blisko dworca, co ułatwiało eksport i import produktów. Prowadzono również sprzedaż wysyłkową, która okazała się bardzo skuteczna.

Zegar Kay w Międzoborzy Sycowskim

W 1896 roku w mariaż z Kayem weszło przedsiębiorstwo Johna Martina Skarratta, mające ponad 100 letnią tradycję, a w którym pracował przed rozpoczęciem własnej działalności. Wraz z fuzją, Kay oddziedziczył zobowiązanie Skarratta na dostwy zegarków do GWR (Great Western Railway – Wielka Zachodnia Kolej Żelazna).

Podjęto także szereg działań marketingowych. Dokonano dywersyfikacji produktów. Położono nacisk na reklamę i obniżenie kosztów produkcji. W przypadku zegarków, wiele elementów tworzono w różnych częściach Anglii, a także Europy. Jednakże ostateczny montaż dokonywany był w Worcester, co pozwoliło na zachowanie marki "made in England".

Wkrótce firma ponownie przeniosła swoją siedzibę w granicach Worcester w związku z ograniczeniem produkcji, a zwiększeniem zakresu działalności handlowej.

W czasie I wojny światowej zakład znalazł się na krawędzi upadku, gdyż dostawcy z Europy nie byli w stanie przywozić do Worcester swoich wyrobów, niektórzy z nich wogóle przestali istnieć. Mężczyźni zarządzający firmą i pracownicy zostali powołani do armii. Wtedy w firmie zaczęły pracować kobiety. Ich wynagrodzenia były niższe niż mężczyzn, co pozwoliło obniżyć koszty produkcji. W ten sposób firma została uratowana.

Po I wojnie światowej nastąpił ogromny rozwój zakładu. Kay i jego synowie dużo jeździli po Europie w celu odbudownia i nawiązania nowych relacji.

Założyciel przedsiębiorstwa zmarł w 1929 roku, a jego syn i następca w 1933 roku. W 1937 roku większość udziałów w firmie zostało sprzedanych firmie GUS. Po krótkich zawirowaniach, przedsiębiorstwo znów nabrało wiatru w żagle. Wybudowano także nowy gmach, który jednak spłonął w 1941 roku.

Kolejną turbulencją był okres II wojny światowej. Doskonale wiemy, że działania na Wyspach Brytyjskich były dalekie od tych, które zmiotły z ziemi zakłady w Polsce. Jednakże, problemy z dostawcami, ograniczenie rynku zbytu, a także liczne reglamentacje (w tym także papieru) ograniczyły możliwości działania firmy. Ponadto niektóre pomieszczenia zostały przeznaczone na magazyny związane z potrzebami wojennymi i zabezpieczaniem społeczeństwa przed ewentualnym atakiem wroga.

W 1951 roku firma zakupiła nowe budynki w celu rozwoju w związku ze wzrostem rynku zbytu, który możliwy był m. in. dzięki planowi Marshalla. Firma rozpoczęła także ekspansję swojej siedziby poza rodzime miasto do Szkocji, otwierając tam kolejne biura. W latach 60. filie przedsiębiorstwa zaczeły być otwierane w wielu większych miastach brytyjskich, m. in w Yorku i Bristolu. Rozpoczęto także informatyzację przedsiębiorstwa, co było w owych czasach innowacją na miarę wynalezienia koła. Nowa siedziba, wraz z magazynami, została wybudowana w 1984 roku i służyła do 2004.

W 1994 roku odbyła się wielka feta w związku z 200-leciem firmy. Tu także rozpoczyna się jej kres.

GUS sprzedał swoje prawa do wysyłkowej filii dawnej firmy Kaya. Magazyny zostały sprzedane w 2006 roku. W 2007 roku dokonane zostały ostatnie operacje handlowe związane z firmą Kaya. Tak zakończyła się niemal 210 letnia historia tego przedsiębiorstwa.

Lokomotywa parowa GWR 5521

Ciekawostką jest fakt, iż mimo, że Wyspy Brytyjskie leżą daleko od granic Rzeczpospolitej, to i u nas zegary Kaya możemy spotkać na gmachach kolejowych. W Wielkiej Brytanii, jak już było wczesniej napisane, firma miała umowę z Great Western Railway na dostarczanie zegarów i zegarków. Jakim cudem zegary to dotarły aż tutaj? Trudno powiedzieć, jak produkty te zmieściły się na ciasnym niemieckim rynku. Stacje, na których zegary te widnieją, były stawiane przez władze pruskie, m. in w Międzyborzu (elementy mechaniczne znajdują się w magazynach PKP). Dawniej znaleźć je można było także w Grabowie n/Prosną i Bolesławcu Wschodnim. Najsłynniejszy zegar tego producenta możemy znaleźć na Paddington Station w Londynie. Niestety nie zachował się on w pierwotnej formie (brakuje jego dawnej korony).

Naszym zdaniem, fakt, że zegary kolejowe z logiem Kaya znajdują się na terenie Polski, załuguje na miano jednej z największych ciekawostek historii zegarmistrzostwa wieżowego w Polsce.

Częściowo na podstawie:

Tekst powstał przy wsparciu Pana Krzysztofa Zawady. Składamy serdeczne podziękowania za informacje

© 2010 - 2023 www.czasnawysokosci.pl

Wszystkie prawa zastrzeżone. Publikacja serwisu lub jego fragmentów za pomocą jakichkolwiek środków bez pisemnej zgody autorów zabroniona!